czwartek, 4 lutego 2016

Z biblioteczki mamy cz. 3

Kolejna porcja książek, które bardzo polecam :)

 "GRAND"- Janusz Leon Wiśniewski

Okładka książki Grand

Naprawdę świetna, wielowątkowa książka. Kilka opowieści, zupełnie różnych ludzi, którzy jednak w jakiś tam sposób się ze sobą splatają. Goście hotelu i ich historie, oraz ciekawy opis samego hotelu. Wzruszające, wywołujące uśmiech, ale i nie tylko różne historię. Książkę przeczytałam w 1 dzień i naprawdę polecam.

 "SZEŚĆ DNI W LENINGRADZIE"- Paullina Simons

Okładka książki Sześć dni w Leningradzie

I tu, nie jestem i nie będę obiektywna. Mówię od razu. Uwielbiam tą autorkę, przeczytałam jej prawie wszystkie książki ( została mi jedna ). Więc komuś może się kompletnie nie podobać, może wręcz powiedzieć, że nie ma się przecież czym ekscytować, bo książka to opis podróży, którą odbyła Paullina z ojcem, do swojego rodzinnego Leningradu, po ok 15 latach. Wyjechała, ponieważ chciała zebrać materiały do swojej książki ("Jeździec miedziany"). Spędziła 6 dni w Leningradzie. Dużo wspomnień, emocji, zapach dzieciństwa., taka podróż sentymentalna. Książka na pewno najbardziej osobista. Ja gorąco polecam.

 "ONA MA SIŁĘ" - Iwona Wiśniewska

onama_sile

Był to chyba jeden z pierwszych blogów, jakie zaczęłam czytać.  Już jakoś sporo czasu temu. Więc jak tylko zobaczyłam, że pojawiła się książka, pomyślałam, że chcę ją mieć. Książka jest takim zbiorem przemyśleń, wyrażania siebie- kobiety, matki, żony, przyjaciółki. Nie chciałam jej przeczytać na raz. Chciałam się nią "nacieszyć", "chłonąć". Po każdej kartce, spojrzeć przed siebie, zastanowić się, przemyśleć, ale..... no właśnie ale się nie dało. I tak sukces, że rozłożyłam ją na 2 dni ;) Naprawdę świetna książka! Cieszę się, że ją kupiłam, bo na pewno będę do niej wracać wielokrotnie . No i blog (Ona ma siłę) ,czytam do tej pory :) Polecam całym sercem!