poniedziałek, 17 listopada 2014

Pierwsze urodziny, pierwsze przyjęcie....

Już minął ponad tydzień od imprezy roczkowej, ale jakoś nie mogę się zebrać. Cały czas coś, a i syn nie ułatwia. Zasiąść do kompa w dzień, to jest nie lada wyczyn :D

Mogę powiedzieć, że przyjęcie się udało, choć z dwoma maluchami ( mój roczniak i siostry 9,5 mc córka ) nie było łatwo hehe. Ale to już za nami, a teraz nowy okres, już nie jako niemowlaka :)










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz